Polski w logistyce

Mój staż logistyczny rozpoczął się w zeszłym tygodniu. Odbywa się w centrum dystrybucyjnym. Na początku byłem bardzo podekscytowany. Byłem też bardzo zestresowany myślą o pracy przez 6 miesięcy w obcym kraju. 

Aby uniknąć korzystania z komunikacji miejskiej, wybrałem mieszkanie, które znajduje się blisko miejsca odbywania stażu. Aby tam dotrzeć, trzeba iść prosto drogą. Muszę iść dziesięć minut, przejść przez dwa skrzyżowania i jestem na miejscu. 

Poniedziałek był wielkim dniem, moim pierwszym dniem stażu. Wstałem wcześnie, bo byłem umówiony na 7:00 w recepcji centrum i nie chciałem się spóźnić. Gdy dotarłem na miejsce, czekał na mnie kierownik. Przedstawiłem się i przekazałem mu moją umowę o staż. 

Dał mi obowiązkowe wyposażenie umożliwiające wejście do magazynu: kask, obuwie ochronne, fluorescencyjną pomarańczową kamizelkę i rękawice. Potem pokazał mi pomieszczenie socjalne. Pracownicy pili kawę przed rozpoczęciem pracy.  

Pierwszy dzień spędziłem na zwiedzaniu obiektu z moim przełożonym. Jest to duża platforma logistyczna z dwoma budynkami. Pierwszy z nich jest przeznaczony na towary. Znajduje się tam strefa przyjęć, strefa magazynowa z różnymi grupami, strefa przygotowania zamówień oraz strefa wysyłkowa. W drugim budynku znajdują się biura oraz warsztat naprawy maszyn i urządzeń takich jak układarki, palety, wózki paletowe. 

Wtorek spędziłem w biurze. Nauczyłem się używać komputera do zarządzania zapasami i zamówieniami, drukowania etykiet i kwitów transportowych oraz zarządzania różnicami w zapasach. Komputer jest bardzo przydatny do śledzenia towarów i dostaw. Na początku było trochę ciężko, ponieważ zadania administracyjne nie należą do moich ulubionych, ale szybko zrozumiałem, jak to działa.

W środę przeniosłem się do innego budynku. Pomagałem w przygotowaniu towaru do wysyłki. Wszystkie paczki są umieszczane w skrzyniach, a następnie na paletach do wysyłki. To ciężka praca, ale lubię być aktywny. Na koniec dnia obserwowałem, jak pracownicy obsługi ładują palety za pomocą wózka widłowego na ciężarówki.

Przez kolejne dni pracowałem w strefie przyjęć. Do tej strefy przywożony jest towar, następnie jest on wprowadzany do ewidencji i wysyłany do magazynu.  

Bardzo podobał mi się pierwszy tydzień. Zespół jest świetny i udziela mi wielu rad. Dużo się uczę. Jest to jednak bardziej wymagające niż szkoła. Co wieczór wracałem do domu bardzo zmęczony. Mam zamiar odpocząć w ten pierwszy weekend i po prostu zostać w domu.

W przyszłym tygodniu będę pracował w warsztacie. To miejsce przeznaczone dla maszyn i pojazdów, które są wykorzystywane w logistyce. Będę czyścił i naprawiał wózki paletowe oraz wózki widłowe. Będę musiał nosić strój roboczy, żeby nie pobrudzić sobie ubrań.