Mój pierwszy dzień w pracy: część 2
Read the text and answer the questions.
W zeszłym tygodniu rozpoczął się mój staż w branży hotelarskiej. Odbywa się on w czterogwiazdkowym hotelu przy plaży. Na początku byłam bardzo podekscytowana. Byłam też bardzo zestresowana myślą o pracy przez 6 miesięcy w obcym kraju.
Aby uniknąć korzystania z komunikacji miejskiej, wybrałam mieszkanie, które znajduje się blisko miejsca odbywania stażu. Aby tam dotrzeć, trzeba iść prosto drogą. Muszę iść dziesięć minut, przejść przez dwa skrzyżowania i jestem na miejscu.
Poniedziałek był wielkim dniem, moim pierwszym dniem stażu. Wstałam wcześnie, bo o 7.00 musiałam być w hotelu i nie chciałam się spóźnić. Gdy dotarłam na miejsce, w recepcji czekała na mnie konsjerżka z wielkim uśmiechem. Przedstawiłam się i przekazałam jej moją umowę o staż.
Zaprowadziła mnie do pokoju socjalnego dla pracowników. Pracownicy obsługi technicznej i recepcjonista pili kawę przed rozpoczęciem pracy. Przedstawiłam się, a oni zaproponowali mi ciasto. Po śniadaniu konsjerżka wręczyła mi mój uniform, parę granatowych spodni i białą koszulę.
Poranek spędziłam na zwiedzaniu hotelu. Jest to duży kompleks z barem i restauracją na parterze. Pokoje znajdują się na piętrach drugim i trzecim. Hotel oferuje pokoje dwu- i trzyosobowe oraz luksusowe apartamenty. W każdym pokoju klient może wybrać łóżko podwójne lub dwa łóżka pojedyncze. W podziemiach znajduje się również spa z basenem, sauną i centrum fitness.
Po południu pracowałam z Jeanem, telefonistą. Pokazał mi, jak grzecznie odbierać telefon i udzielać informacji o hotelu i cenach pokoi.
We wtorek pracowałam w recepcji. Do moich obowiązków należało witanie klientów i zajmowanie się bagażami. Byłam również odpowiedzialna za zapisywanie ich na zajęcia oferowane przez hotel, takie jak wyprawy łodzią, nurkowanie itp.
W ciągu kolejnych dni Marek, recepcjonista, nauczył mnie, jak korzystać z komputera, aby dokonać rezerwacji. Jest to specjalne oprogramowanie do rejestracji gości, obsługi płatności i anulowania rezerwacji. Na początku było trochę ciężko, ale Marek był bardzo cierpliwy i szybko zrozumiałam, jak wszystko działa.
W piątek pracowałam z personelem sprzątającym. Odkurzaliśmy korytarze i przygotowywaliśmy pokoje. Nauczyłam się zmieniać ręczniki, ścielić łóżka i uzupełniać minibar.
Bardzo podobał mi się mój pierwszy tydzień w tym hotelu. Personel jest świetny i dużo się uczę. Jest to jednak bardziej wymagające niż szkoła. Co wieczór wracałam do domu bardzo zmęczona. Mam zamiar odpocząć w ten pierwszy weekend i po prostu zostać w domu.
W przyszłym tygodniu będę sama w recepcji. Będę witać klientów i dawać im klucze.